Merlin jest młodym psem, przypominającym wyglądem owczarka na krótkich łapach.
Po jego zachowaniu widać, że miał kiedyś dom… Na smyczy pięknie kroczy przed siebie i nie ciągnie. Ubieranie w szelki nie jest żadnym problemem. Na spacerze nie boi się mijających go ludzi, samochodów czy rowerów.
Gdy pierwsze emocje związane wyjściem za mury schroniska nieco opadną, to psy za siatką omija bardzo spokojnie. Trudniej jest z psami na spacerze – jednak Merlin nie ma zbyt dużo siły, co znacznie ułatwia mijanie napotkanych koleżków. Po wizycie u groomera wiemy jednak, że psy napotkane z dala od schroniska budzą w Merlinie pozytywne emocje.
To teraz może o tym, co Merlin lubi:
uwielbia biegać za piłką i bawić się szarpakiem. Wiemy też, że za smakołyki zrobi wszystko. Umie już siad. Gdy siedzi się z nim w boksie, sam przychodzi do człowieka i wchodzi na kolana lub siada obok, żeby go głaskać. Lubi też w upalne dni schłodzić się w wodzie.
Tylko to czarne futerko, piękne… a chyba odstrasza?
Zdejmijmy klątwę z Merlina i znajdźmy mu dom!