Platon to uroczy, niskopodłogowy dłużełek, który trafił do naszego schroniska w pierwszych dniach listopada 2023 roku. Przedstawiał sobą bardzo smutny obrazek. Zdezorientowany, z dużą, otwartą raną na głowie. Z początku trzymał nas na dystans. Nie wiedział, czego może spodziewać się po człowieku. Już teraz wiemy dlaczego. W czerwcu dowiedzieliśmy się, że Platon jest zupełnie niewidomy. Schronisko to przerażajace miejsce dla każdego psa, a tym bardziej takiego, który nie widzi, gdzie się znalazł. Choć może brzmi to mało wiarygodnie, od początku radził sobie tak znakomicie, że nikt tego nie podejrzewał. Jest naprawdę w pełni samodzielny. Z biegiem czasu dał nam się poznać bliżej i pokazał nam, jak wspaniałym jest psem.
Przy wolontariuszach wychodzi z Platona pieszczoch, staje się bardzo kontaktowy. Uwielbia głaskanie, z radością pakuje się na kolana, a w obecności człowieka uśmiech wręcz nie schodzi mu z pysia.
Po kilku miesiącach w schronisku pozwolił nam ubrać się w szelki i zabrać na spacer. Trzeba przyznać, że spaceruje bardzo ładnie. Nie ciągnie, uwielbia węszyć i odkrywać świat poza schroniskiem, nie zapominając przy tym o człowieku na drugim końcu smyczy. Póki co nie jest największym fanem innych psów, ale będziemy starać się nad tym pracować.
Platon ładnie jeździ samochodem, jest spokojnym pasażerem. U weterynarza jest pacjentem na piątkę. W stresujących momentach szuka wsparcia w swoich opiekunach. Wszelkie zabiegi znosi z łagodnością i spokojem. Bez problemu daje sobie zakładać kaganiec. Póki co przebywanie w pomieszczeniach to dla niego jeszcze spore wyzwanie.
Nie wiemy, jak wyglądała przeszłość Platona, ale najprawdopodobniej nie była szczęśliwa. Teraz chłopak dostał szansę na nowe życie, na kochający dom, swojego własnego człowieka. Obiecujemy, że na relację z tym wspaniałym psem naprawdę warto sobie zapracować. Platuś całych sił poleca się do adopcji!