Jordan

już w nowym domu

Jordan
Jordan
Jordan
Jordan
Jordan
Jordan
Jordan
Jordan

Podrapany nos, przestraszony wzrok, brak pewności siebie – oto Jordan, który trafił do schroniska w połowie grudnia 2023r. Zaniedbany i przerażony biegał w okolicy Nadarzyna. Chłopak był tak sprytny i zdeterminowany w uciekaniu, a może tak przerażony człowiekiem, że łapanie Jordana zajęło prawie tydzień. Szczęśliwie trafił pod nasze skrzydła, gdzie szybko odnajduje poczucie bezpieczeństwa. Teraz wcale nie próbuje uciekać. Wręcz przeciwnie – domaga się przytulania w cudownie delikatny dla siebie sposób. Jest taki subtelny, tak rozczulający, tak kruchy i delikatny, że swoją czułością złamał już nie jedno wolontariackie serce. Wtula w ręce swój zabiedzony, porysowany nos i cieszy się chwilą miłości, którą może od nas otrzymać. Ten raz w tygoniu…

Na spacerze spokojny, maszeruje na luźnej smyczy. Ma jeszcze sporo „straszków”, na przykład przy przejeżdżających autach czy głośnych dźwiękach. Na szczęście ma w sobie też dużą dawkę ciekawości i zaufania, więc jest duża szansa, że lęki szybko znikną, gdy tylko okażą się mniej ważne.

Na ten moment sądzimy, że Jordana relacje z psami będą pozytywne. Jeszcze popiskuje, spacerując w ich bliskiej odległości, ale to raczej ciekawość i ekscytacja niż złe nastawienie. Psy mijane za ogrodzeniem totalnie ignoruje.
Znajomość z Jordanem jest jeszcze krótka, aby móc poznać wszystkie jego tajemnice. Jednak już teraz wiemy, że to wrażliwy i delikatny pies, który potrzebuje czułego i wyrozumiałego opiekuna. I takiego, najlepszego domu wypatrujemy dla tego psa.