Bolesław

Bolesław
Bolesław
Bolesław
Bolesław
Bolesław
Bolesław
Bolesław
Bolesław

Jak długo się błąkał? Nie wiemy. Na tyle jednak długo, że możemy mu policzyć wszystkie żebra. Jak sobie radził? Chyba słabo, bo do schroniska trafił mocno pogryziony przez inne psy. Szramy na pyszczku dopiero zarastają, a przesunięta szczęka będzie weterynaryjne konsultowana. Bolek mimo to jest uroczy, cudownie przytulaśny i spragniony człowieka, a i do innych psów go ciągnie- widocznie już wybaczył swojemu psiemu oprawcy. Ulubiona aktywność? Na pleckach, brzuszek do góry – zachęca by go głaskać, miziać, poklepywać. Na spacery chodzi, choć jeszcze nie do końca pięknie: czasem się zaplącze w smycz, czasem przestraszy głośnego silnika motoru, ale ogólnie nie jest źle, a z czasem będzie jeszcze lepiej. Bolesław jest młodym psiakiem, jeszcze wszystko przed nim. Szukamy mu domu godnego jego wielkiego psiego serducha.