Piorun

Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun
Piorun

O Piorunie pisaliśmy nieraz, ale ostatnio było w jego sprawie cicho. Niestety, nie dlatego, że znalazł wspaniały dom. Ten piękny psiak miał trochę problemów, robiliśmy mu mnóstwo badań, by zdiagnozować jego stan. Sytuacja już jest unormowana, poważnych chorób brak, więc Piorun wraca na strony schroniska i poleca się uwadze. Czyjej? Otóż nie wszystkich. To psiak dla konesera, osoby, która potrafi czytać psie sygnały i ma w tej kwestii duże doświadczenie. Bo Piorun pięknie się komunikuje – wyraźnie pokazuje, że się czegoś boi, że coś jest dla niego niekomfortowe, że chce dostać chwilę spokoju albo prosi, by zabrać go z miejsca, w którym źle się czuje. Ale też z wielką euforią wyraża radość, przywiązanie. Lubi się uczyć. Duże minusy tego psiaka to niechęć do innych psów, do których wyrywa się na spacerach, a że jest duży i silny wyprowadzać go mogą tylko osoby z właściwą krzepą. Nie polecamy go do domu z dziećmi i na pewno nie do bloku. Piorun najlepiej odnajdzie się w spokojnym miejscu, w domu z ogrodem. Mimo silnego charakterku potrafi bardzo mocno przywiązać się do człowieka, wolontariusze opiekujący się nim w schronisku nie mają żadnych problemów z zabraniem go do weterynarza czy codzienną pielęgnacją. Piorun bardzo dobrze jeździ samochodem, wręcz uwielbia podróże. Czy to, że nie jest puchatą kuleczką, której można wejść na głowę, oznacza, że ma gnić za kratami boksu? Mamy nadzieję, że nie. Osobom, które chcą go poznać chętnie zdradzimy jego „instrukcję obsługi”. Jest prosta, wystarczy słuchać osób, którego tego psa znają o którym na nim zależy. Zapraszamy więc do kontaktu.