Guzik, Guziczek…tak nam przyszło do głowy, żeby go nazwać , gdy zobaczyliśmy te czarne ślepka i czarny nosek. Jak guziczki właśnie – pięknie wpasowane w taki owczarkowy łepek i resztę ciała drobnego psiaka. Guzik to zdecydowanie starszy pan pies, oceniony na ok. 14 lat. I w takim wieku, kiedy już powinien tylko wygrzewać się u boku kochającego człowieka, trafił do schroniska. Starość to nic fajnego dla żadnego stworzenia, ale starość w schronisku, mimo najszczerszych chęci wolontariuszy i pracowników, to jeszcze gorszy los. Kiedy niedowidzisz, niedosłyszysz i ogólnie jesteś troszkę tak po staruszkowemu pogubiony jak Guzik, to schronisko pełne hałasów i innych psów, nie jest miejscem dla Ciebie.
Z Guzikiem poznajemy się od jakiegoś czasu. Już nauczył się wchodzić do budy, a nawet w niej chować, gdy nowa sytuacja go przerasta. Jednak zachęcony smaczkami podchodzi do człowieka i delikatnie zabiera smaki wprost z ręki. To postęp. Raczej nie był w dotychczasowym życiu obeznany ze spacerowaniem na smyczy. Jednak i tu, mimo zaawansowanego wieku, Guzik robi postępy. Już nosi swoje szeleczki, pozwala podpiąć się do smyczy, choć czasem trzeba na to nieco czasu i smaczkowego sprytu ze strony człowieka. Na smyczy chodzi ma razie po swojemu. Nie lubi gdy smycz jest napięta – wtedy nieco się denerwuje i smycz próbuje podgryzać. Człowiek na końcu smyczy musi też póki co trzymać się za Guzikiem i przy wszelkiej zmianie kierunku na spacerze trzeba tak manewrować, żeby być za nim. Widocznie daje mu to rodzaj komfortu, ale czego się nie zrobi, żeby nasz staruszek miał swoją chwilę przyjemności poza boksem. Bo jak już się idzie z Guzikiem na smyczy, to aż dziw bierze jak żwawy to starszy pan pies.
Dla Guziczka szukamy domu na już. Domu spokojnego, bo właśnie spokoju i przewidywalności Guzik potrzebuje najbardziej. Na teraz wydaje nam się raczej, że powinien być psim jedynakiem, choć jego relacje z innymi psami dopiero spróbujemy wybadać. Pokocha zapewne też głaszczącą rękę i nie pogardzi pełną miseczką. Ale w jego wieku schroniskowy boks to po prostu nie jest dobra opcja, to nie jest żadna opcja na starość dla psa.