Czy istnieją psy doskonałe? Zdecydowanie TAK! Na swój sposób oczywiście każdy pies jest doskonały, jedyny i niepowtarzalny. Towarzyszą nam we wszystkim i w każdym momencie życia. Każdy psiarz jednak wie, że wśród tych istot doskonałych są też takie, które stają się dla nas wyjątkowe. I takim wyjątkowo doskonałym psem jest Gracjan. Być może znajdą się tacy, którzy powiedzą, że skoro Gracjan jest taki doskonały to dlaczego wolontariusze go nie zaadoptują, tylko tak uporczywie szukają mu domu. No cóż, na to każdy wolontariusz ma swoją odpowiedź ale najczęściej powód jest bardzo prosty, każdy z nas ma już tyle psów i kotów na ile życie osobiste pozwala. Co nie zmienia faktu, że pomoc bezdomnym psom (najpierw ta doraźna poprzez ich zabezpieczenie, karmienie, ewentualne leczenie) a potem ta dalej idąca czyli poznawanie ich, próba zrozumienia co zaszło w ich życiu, z czym się borykają aż wreszcie znalezienie nowego, właściwego domu jest naszą misją, rolą i pasją.
Wracając do Gracjana…Co czyni go dla nas wyjątkowym i doskonałym… Przede wszystkim jego osobowość, wrażliwość i delikatność. Nie bez znaczenia dla naszych uczuć wobec Niego z pewnością jest także to, że na naszych oczach „rodził się” na nowo. Od psa złamanego, który z dużym prawdopodobieństwem przez wiele miesięcy żył pozbawiony jedzenia i schronienia aż po dzień, w którym znów może być sobą. Cieszyć się z kontaktu z ludźmi. Żyć bez poczucia głodu i chłodu, nie walczyć o każdy dzień.
Gracjan nie jest psem przebojowym, nie walczy tylko zamyka się w sobie. Obserwując go dochodzimy do wniosku, że być może miał kiedyś bardzo dobry dom. Miał wszystko co czyniło go szczęśliwym i spokojnym. Gdy go stracił nie umiał sobie poradzić, nie umiał zdobyć pożywienia, zaczął stronić od ludzi. Zaszył się gdzieś na skraju lasu, na stercie śmieci i tam z pewnością skonałby z głodu gdyby ktoś go w końcu nie zabezpieczył. Wtedy trafił do schroniska w Milanówku. Smutny, wręcz załamany, totalnie obojętny wobec ludzi. Przeraźliwie chudy i zniszczony. Długo był wobec nas zdystansowany ale my to szanowaliśmy i nie bylibyśmy nachalni. Szanowaliśmy jego przestrzeń, jednocześnie oswajając go z naszą obecnością i bardzo delikatnym dodatkiem.
Teraz, po kilku miesiącach wiemy, że to był klucz do jego serca. Bardzo nam zaufał. Dziś już chyba możemy powiedzieć, że dobrze się znamy. Przypadek nieco sprawił, że Gracjana poznały dwie niezależne behawiorystki, obie potwierdziły, że Gracjan to bardzo dobry, zrównoważony pies, który idealnie komunikuje się z człowiekiem. Inny przypadek sprawił, że przemierzyliśmy z Gracjanem kilkaset kilometrów małym autem. W tej podróży poznaliśmy się jeszcze lepiej, w nowych sytuacjach, które na codzień w schronisku nie mógłby się zdarzyć. Teraz już wiecie, dlaczego możemy mówić, że GRACJAN TO PIES IDEALNY. Nigdy nas nie zawiódł. Chcielibyśmy móc o sobie powiedzieć to samo. Chcielibyśmy dać mu w prezencie wspaniały dom. Dom pełen zrozumienia i ciepła. Dom, w którym pies dostaje wsparcie a nie rządy twardej ręki.
BĘDZIESZ TAKIM DOMEM DLA GRACJANA???
Więcej o Gracjanie na Facebook’u: #GracjanzMilanówka