Bolo

Bolo
Bolo
Bolo
Bolo
Bolo
Bolo
Bolo
Bolo
Bolo
Bolo
Bolo

To psiak, który szturmem zdobył serca wielu wolontariuszy.

Jaki jest? Jego ogon nie przestaje się poruszać, kiedy widzi zbliżającego się człowieka. Po wejściu do boksu można się spodziewać soczystych buziaków, a potem szeleczki i wytęskniony spacer. A Boluś spaceruję świetnie i czerpie ze spaceru ogromną przyjemność. Podąża za przewodnikiem, nie szarpie, znajduje czas by poleżeć i poskubać trawkę lub po prostu się w niej wytarzać. Póki co mamy za sobą dwa spacery i dał się na nich poznać jako zrównoważony psiak. W stosunku do mijanych psów i tych większych i mniejszych zachowywał neutralność i nie szukał awantury. Nawet, kiedy sam był oszczekiwany, zachowywał spokój. Boluś zna komendę siad i leżeć, więc ewidentnie ktoś już z nim zaczął pracę. Marzy nam się dla niego ktoś odpowiedzialny, kto będzie tą pracę kontynuował i pielęgnował jego łagodność.