7 lat życia w cieniu…

Start / Aktualności / 7 lat życia w cieniu…
alt

altKudłaś – zawsze w cieniu…..

Schronisko jest miejscem, w którym można spotkać wiele odmiennych psich charakterów i zachowań. Jednak nawet w schronisku ciężko jest znaleźć psa, który miałby w sobie tyle lęku co On…. Takim zalęknionym psem jest właśnie Kudłaś. Wierzymy, że znajdzie się ktoś, kto jeszcze zdąży odbudować w Kudłasiu wiarę w człowieka. Kto pozwoli mu pozbyć się lęku i pokazać mu, że świat potrafi być piękny.

Kudłaś to piękny, duży pies, który trafił do schroniska z Podkowy Leśnej. Przybłąkał się pod szkołę podstawową, gdzie był dokarmiany przez dzieci. Ponieważ pies nie mógł pozostać na terenie szkoły, przewieziono go do schroniska. Początki kontaktów z Kudłasiem były trudne – długi czas chował się w budzie lub panicznie wciskał się w kąt boksu. Nie wiemy jaka była jego przeszłość. Wiemy natomiast, że w tym psie nadal jest wszechogarniający lęk, który paraliżuje go w każdej nowej sytuacji. Zmiana budy, boksu, czy obecność nowych osób sprawia, że Kudłaś chowa się, unika kontaktu i zamiera w bezruchu. Praca wolontariuszy pozwoliła zachęcić Kudłasia do regularnych spacerów, na których nabiera odwagi. Proces zabierania Kudłasia na spacer również przebiega w sposób szczególny: znajdującego się w budzie Pana Kudłasia zapraszamy, pukając do jego budy. Wtedy On wychodzi, biegnie w ulubione miejsce boksu i pozwala na subtelne wpięcie smyczy. Następnie przez cały spacer dzielnie kroczy za swoim opiekunem.

Wiemy, że Kudłaś jest bardzo towarzyski i tolerancyjny względem innych suczek. Już z kilkoma mieszkał w boksie i ich relacje zawsze były wzorowe. Ponadto Kudłaś w towarzystwie suczek staje się prawdziwym macho! Dzielnie wychodzi z budy, szczeka przy furtce i na spacerach zawsze maszeruje za swoimi towarzyszkami.

Psie kobiety zdecydowanie dodają mu odwagi. Najwyraźniej bardziej ufa przedstawicielkom swojego gatunku niż ludziom. Rzeczywistość jest taka, że koleżanki Kudłasia znajdują domy, a on kolejne lata spędza w schronisku… Rok za rokiem, zima za zimą, ogląda świat z tej samej schroniskowej budy. Najwyższy czas to zmienić.  Dlatego tak bardzo chcielibyśmy znaleźć kochający dom dla Kudłasia. Dom, który zbudowałby jego zaufanie do ludzi i zapewnił mu spokój i stabilizację.

 

Sądzimy, że te wskaźniki są synonimem kudłasiowego szczęścia. ——– Kudłaś wspaniale sprawdziłby się w domu z ogrodem, przy dzieciach czy suczkach.

Wiemy, że bardzo grzecznie jeździ samochodem, a i w mieście – o dziwo – dobrze reaguje na ruch uliczny. Uwielbia być czesany i kąpany. Bardzo grzecznie znosi wizyty u weterynarza i pozwala zrobić przy sobie wszystko. Praca z Kudłasiem i budowanie z nim więzi w warunkach domowych na pewno otworzyłoby tego zalęknionego psa na świat i ludzi. Jesteśmy o tym głęboko przekonani. Dlatego jeśli chcesz i możesz podarować dom Kudłasiowi, masz gwarancję otrzymania niezwykłej, niepowtarzalnej psiej miłości na zawsze. Uwierz, że warto!

Jeśli możesz podarować Kudłasiowi bezpieczną przystań zadzwoń lub napisz. Adopcję prowadzą: Ela, 608 406 512 meil: elzbietaz@op.pl i Grzegorz, 603 975 592 meil: grzegorz.sulima@gmail.com

Więcej zdjęć Kudłasia: www.nasze-psiaki.eu/kudlas/index.html