Dyzio 2

już w nowym domu

Dyzio 2
Dyzio 2
Dyzio 2
Dyzio 2
Dyzio 2
Dyzio 2
Dyzio 2
Dyzio 2

Dyzio to taki nieśmiały piesek. W schronisku chowa się w budzie przed całym światem, nie podchodzi do wolontariuszy, a podpięty do smyczy, najchętniej uciekłby najdalej, jak się da. Nic więc dziwnego, że nikt o Dyzia do tej pory nie zapytał i nie zechciał go bliżej poznać. A szkoda!
Bo jak się okazuje, ten mały, czarny terierek swoje prawdziwe oblicze pokazuje dopiero z dala od schroniska. Kiedy ucichnie szczekanie psów i warkot silników, dzieją się czary. Dyzio zwalnia, przestaje szarpać na smyczy w panice. A gdy wolontariuszowi przyjdzie na myśl, by zatrzymać się na łące, Dyziek chętnie przystaje na ten pomysł. Kładzie się tuż obok człowieka i uspokaja się. Dopomina się głaskania i przysuwa jak najbliżej. Gdy znika otoczka schroniskowego stresu i strachu, Dyzio pokazuje, że uwielbia ludzi, uwielbia spacery. Co więcej świetnie czułby się leżąc na kanapie czy biegając podczas spaceru z ulubionym człowiekiem. Szkoda tylko, że co sobotę ten delikatny piesek musi wracać do schroniskowego boksu i szarej codzienności… Dyzio marzy o człowieku, który zabierze go domu i pokaże, jak fajne może być życie!

Dla Dyzia szukamy domu w cichym i spokojnym miejscu. Domu bez małych dzieci. Domu, który będzie rozumiał, że Dyzio potrzebuje czasu i spokoju na adaptację w nowym miejscu. Domu, który zaraz po adopcji nie będzie oczekiwał fajerwerków i tego, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wszystko się zmieni, że Dyzio stanie się otwartym psem. Szukamy również domu, który ma już doświadczenie w opiece nad psem, wie jak zadbać o jego dobrostan i przede wszystkim bezpieczeństwo. Szukamy domu, który da mu czas i zaakceptuje takim, jakim jest.