Dana już przy pierwszym kontakcie pokazała nam jak bardzo kocha ludzi i jak bardzo jej ich brakuje. Wystarczyło wejść do boksu, a już była przytulona, wystarczyło z nią posiedzieć, a już leżała obok. Ta mała iskierka czerpie ogromną przyjemność z kontaktów z człowiekiem.

Dana stawia pierwsze spacerowe kroki. I choć bramę schroniska pokonała na rączkach to im dalej od psiej wrzawy tym było lepiej, ciekawej, więcej zapachów do sprawdzenia i większa radość ze spaceru. Dana nie boi się przejeżdżających aut czy mijanych ludzi. Przez cały spacer utrzymuje kontakt z człowiekiem, zabiega o uwagę, przychodzi po głaski.

Relacje z innymi psami jeszcze badamy. Pierwsze kontakty ma już za sobą, wygląda to obiecująco.

Dana to maluszek. Waży niespełna 10 kilogramów. Nadaje się na rączki, kolanka, mięciutkie posłanko. Buda i boks to nie miejsce dla takiej kruszyny. Dana szuka domu na już!